Ten lakier nie do końca spełnił moje oczekiwania. Zapowiadał się na piękną cegłę ze złotym shimmerem, ale po nałożeniu na paznokcie zniknęła cała rudość. Obsługa jak zwykle bez zarzutu. Na dwa paznokcie pacnęłam trochę czerwonego brokatu Golden Rose.
Bardzo mi się podoba ten kolor. Chciałam go kupić już wcześniej, a teraz trafił się na wyprzedaży :) Kolor jasny seledynowy opalizujący na złoto, a pod odpowiednim kątem i różowo. Taki bardzo nietypowy. Dwie warstwy, szybko wysycha.
Jak tylko przeczytałam, że Colour Alike stworzyło holograficzne lakiery, to w ciemno zamówiłam wszystkie na colorowo.pl. Przy okazji zobaczyłam, że część lakierów jest wyprzedawana po 5.49 zł. Takiej okazji nie mogłam przepuścić i też zamówiłam kilka. Mam już trochę lakierów Colour Alike i naprawdę wszystkie są świetne. Jedynie w jednym z nich nie odpowiadała mi konsystencja (ciągnął się jak guma), ale do innych parametrów nie miałam zastrzeżeń. Ten tutaj to piękny fiolet z holograficznym pyłem. Przez ogromną ilość tych drobinek sprawia wrażenie jakby lekko przykurzonego, co nie odbiera mu uroku :) Krycie ma idealne, jedna warstwa właściwie wystarczy. Ciekawe, jak spiszą się pozostałe odcienie.
Błękitno-miętowy lakier, a do tego sypki brokat w podobnym odcieniu. Ostatnio kupiłam cały zestaw takich brokatów w TK Maxx i chyba już mi nic do szczęścia nie potrzeba ;) Mokry lakier posypałam sporą ilością glitteru i nieco docisnęłam. Potem pokryłam wszystko bezbarwnym topem, a że nie za bardzo mi się chciało oczyszczać sam pędzelek, to świecące drobinki znalazły się też na innych paznokciach.
Ładny ciepły brąz z odrobiną rudego, złota i czerwieni. Kryje przyzwoicie po dwóch warstwach i całkiem nieźle wysycha. Ma w sobie trochę flakies, co sprawia, że kolor nie jest jednolity.
Ten lakier kupiłam z pół roku temu, ale pierwszy raz gościł u mnie na paznokciach. W butelce wygląda jak biało-srebrzysty glassfleck, ale na paznokciach po dwóch warstwach wyglądał jak biała perła :) A że błyszczał się niemiłosiernie, to po nałożeniu drobnego kolorowego brokatu Golden Rose, zmatowiłam go nowym topem Lovely. I wyszły mi bardzo zimowe paznokcie :)
Jedna warstwa metalicznej zieleni Color Club i dość przypadkowo nałożony glitter Golden Rose. Co prawda starałam się go nieco "cieniować", ale wyszło, jak wyszło :)
Tak dawno nie używałam już tych lakierów Golden Rose, że postanowiłam to nadrobić. Na dwie warstwy brokatowego błękitu nałożyłam cienką warstwę biało-czarnego, tak tylko dla akcentu kolorystycznego :) Top był niepotrzebny.