132.

Nietypowe połączenie kolorów - bordo i błękit. Mimo wszystko w tym wypadku pasują do siebie, bo bordowy W7 mieni się na niebiesko. Brokatowy cracle od Lovely chyba został już wycofany ze sprzedaży, a przynajmniej w Rossmannach już ich nie ma.

Lakiery:

W7 87 Metallic Venus

Lovely Special Effect 10

131.

Turkusowy lakier to nowy odcień w palecie Wibo. Jest bardziej zielony niż niebieski i bardziej zielony niż to widać na zdjęciach. Ma w sobie migoczący pyłek w kolorze samego lakieru. Myślałam, że będzie słabo krył, bo jedna warstwa niewiele zdziałała, ale druga w zupełności wystarczyła.

Lakiery:

Wibo Express Growth 483

RaNails Top Coat

130.

Mój aparat w żaden sposób nie chce uchwycić tej pięknej zieleni na paznokciach. Ten sam lakier, a na każdym zdjęciu wygląda inaczej. Najbardziej zbliżony odcień jest na zażółconej miniaturce. Soczysta, świeża, jasna zieleń, ale nie neonowa. Pierwszy raz nie byłam zadowolona z konsystencji lakieru tej firmy, bo mimo porządnego wstrząsania, ciągnął się jak guma. Myślałam, że z malowania nic nie wyjdzie, ale po drugiej warstwie wszystko wyglądało wręcz idealnie - czysty kolor, zero smug i piękny połysk.

Lakiery:

Colour Alike Q 161 Tatarak

Color Club Clear Polish

129.

Do paznokci przykleiłam paseczki z taśmy klejącej, a następnie pomalowałam je Mroczkiem ;) Wybrałam akurat ten lakier, bo jest idealnym przeciwieństwem Alei Gwiazd. Mroczek to czarny lakier ze srebrnymi cząsteczkami, a Aleja Gwiazd to srebrna baza z czarnymi cząsteczkami.

Lakiery:

Colour Alike 469 Aleja Gwiazd

Colour Alike Q Metalurgia 155 Mroczek

RaNails Top Coat

128.

Uroczy i aż "gęsty" od drobinek odcień, który najfajniej wygląda bez światła, bo wtedy widać srebro z czarnymi drobinkami, czyli zupełnie na odwrót niż zazwyczaj. Niestety wysuszacz paskudnie ściągnął mi końcówki.

Lakiery:

Colour Alike 469 Aleja Gwiazd

RaNails Top Coat

127.

Fioletowy brokat od Wibo niestety w wysychaniu jest podobny do swoich poprzedników, czyli nie wysycha bez wysuszacza. Poza tym ogromnym minusem ma same zalety, równomiernie się rozprowadza, a sam brokat jest całkiem ciekawy - mniejsze fioletowe szcześciokąty i większe w zimniejszym odcieniu fioletu, w których światło odbija się liniowo. Bąbelki powietrza to już efekt dodatkowy, a nie zamierzony - zbyt mocno potrząsałam butelką ;)
Sam lakier bazowy to piękny fiolet z fuksją - świetny kolor.

Lakiery:

Colour Alike Q 166 Fiolatowy

Wibo Trend Edition Futura 01

RaNails Top Coat

126.

Do poprzednich paznokci dodałam brokat od Wibo, tym razem podwójną warstwę. Czerwień fajnie odcina się od szarości, a całość wygląda dość świątecznie :) Niestety tak samo jak ostatnio baza brokatu rozmiękczyła szary lakier i potrzebny był utwardzacz.

Lakiery:

Colour Alike City Fever 449 Grafit-ti

Wibo Trend Edition Futura 02

Color Club Clear Polish

125.

Taki dość neutralny kolor, zupełnie nie rzuca się w oczy. Ciemny szary, ale z zielonymi tonami.

Lakiery:

Colour Alike City Fever 449 Grafit-ti

Color Club Clear Polish

124.

I ostatni z lakierów Golden Rose Jolly Jewels, który kupiłam, ale nie obiecuję, że nie skuszę się na więcej. Może jakiś prezent gwiazdkowy sobie zrobię ;) W brudnej bieli setki barwnych cząsteczek, większych i mniejszych. Poza czarnym i brązowym to są tu chyba wszystkie kolory. Brokatu jest znowu ogromna ilość, ale rozkłada się dość równomiernie, zasycha bardzo szybko. Przepiękny, szczególnie, że ja uwielbiam kolory :)

Lakiery:

Golden Rose Jolly Jewels 115

Color Club Clear Polish

123.

Jasny, pastelowy błękit. Na zdjęciu naklejki wyszły jakby były w identycznym odcieniu, co przypomina wręcz jakąś gipsową płaskorzeźbę ;) W rzeczywistości były trochę ciemniejsze.

Lakiery:

Colour Alike Q 151 Miętus

Color Club Clear Polish

122.

Takie nietypowe złoto, które raz wygląda na oliwkowe, a czasami wpada nawet w brąz. Ja namalowałam na nim złotą kratkę, co spowodowało, że z daleka wyglądało, jakbym użyła lakieru magnetycznego.

Lakiery:

Colour Alike Miasto Jest Nasze 467 Złoto Dla Zuchwałych

Wibo Lakier do zdobienia paznokci 26

121.

Ciemny pomarańcz wyglądał w buteleczce dość zwyczajnie, dopiero na paznokciach pokazał maleńkie błyszczące drobinki. Miło mnie zaskakują lakiery Colour Alike. Naprawdę świetnie się nimi maluje i każdy (z tych, które mam) jest ciekawy. Brokat to kolejny Wibo. Kupiłam trzy w czasie promocji -40% w Rossmannie, więc każdy kosztował 3,89zł :) Drobny czerwony brokat i duże złote sześciokąty w przeźroczystej bazie, tutaj jedna warstwa. Na pewno będzie fajnie wyglądał na jakimś czarnym albo ciemnobrązowym lakierze. Ich minusem jest to, że jakby rozpuszczają lakier bazowy i bardzo długo paznokcie są lepkie, więc bez topu wysuszającego się nie obędzie.

Lakiery:

Colour Alike 453 Marchewkowe Pole

Wibo Trend Edition Futura 02

RaNails Top Coat

120.

Kolor lakieru niby zwyczajny (bardzo jasna morela), ale ma ciekawy zielonkawo-seledynowy shimmer, który nadaje mu fajnego połysku. Na to nałożyłam nowość Wibo - w przeźroczystej bazie zatopiony srebrny drobny brokat i spore holograficzne sześciokąty. Delikatny zestaw.

Lakiery:

Colour Alike 14

Wibo Trend Edition Futura 03

119.

Nazwa tego lakieru oddaje wszystko. Delikatny, jasnoszary, bardziej by migotał, gdyby było więcej słońca, co prawda ;) Nakładał się idealnie. Jedna warstwa daje bardzo subtelny efekt, dwie to już głęboka szarość. Esy-floresy przykleiłam i pokryłam topem.

Lakiery:

Colour Alike Wszystko Gra 452 Szara Migotka

Color Club Clear Polish

118.

Kolor bazowy wydaje się być czarny, ale naprawdę to głęboki ciemny brąz z drobnym czerwonym shimmerem. Co dziwne - jednowarstwowiec. Na to nałożyłam flakies z Color Club, które tutaj widać jako chabrowe, zielone i żółte i flakies z My Secret mieniące się głównie na pomarańczowo. W rzeczywistośći paznokcie są jeszcze bardziej kolorowe niż na zdjęciu.

Lakiery:

Colour Alike 24 Midnight Plum

Color Club Covered In Diamonds

My Secret 104

117.

Przyszła jesień, a ja zupełnie zrezygnowałam z kolorów, którymi malowałam paznokcie w lecie, dlatego postanowiłam to naprawić :) Chyba bardziej już się nie dało: żarówiasty pomarańcz i buraczany róż w duecie.

Lakiery:

Savina Orange Blast

Savina Dream

Color Club Clear Polish

116.

Ten lakier przypomina jagodowy koktajl mleczny z dodatkiem truskawek :) W białej bazie jest drobny granatowy brokat (chyba, że to czerń) i duże czerwone sześciokąty. Całkiem przypadkowo znalazł się tu brokat w żółtym, zielonym i niebieskim kolorze - znikoma ilość na szczęście i trzeba się przyjrzeć, żeby dostrzec ;) Baza wydaje się dość rzadka, ale ładnie kryje przy dwóch warstwach. Brokatu znowu jest ogromna ilość, czasami trudno nad nim zapanować i robią się wręcz "górki" :) Lakier jest strasznie pstrokaty i bardzo mi się podoba.

Lakiery:

Golden Rose Jolly Jewels 110

Essence Nail Art Special Effect! Topper 07 Soft Touch

115.

Kolejny fantastyczny lakier z Golden Rose. Muszę przyznać, że kolor przy dwóch warstwach na paznokciach jest identyczny z tym, który widać w buteleczce. Brokatu jest ogromna ilość. Miałam nawet wrażenie, że jest go za dużo. A to chyba niemożliwe ;) Cena średnia - 12,90 zł, ale dla takiego efektu chyba było warto.

Lakiery:

Golden Rose Jolly Jewels 111

Color Club Clear Polish

114.

Na takie lakiery czekałam :) Ten to sam brokat - drobniejszy żółty i zielony i większe kawałeczki fioletowego. Nakłada się idealnie, w sumie dwie warstwy wystarczą na krycie bez prześwitów, a o zmywanie się nie martwię, bo mam bazę peel off. Z początku nałożyłam ten lakier tylko na niektóre paznokcie, ale połączenie z różem w ogóle mi się nie podobało i pomalowałam wszystkie. Żeby lekko złagodzić blask brokatu, przykryłam go satynowym topem Essence. Spowodowało to, że kolory drobinek stały się bardziej wyraziste. Ogólnie bardzo pozytywne odczucia ;)

Lakiery:

Golden Rose Jolly Jewels 106

Essence Nail Art Special Effect! Topper 07 Soft Touch

113.

Ciemny róż to pozostałość po poprzednim mani, a to z powodu mojego sprytu. Od ponad tygodnia wszystkie lakiery nakładam na bazę Essence Peel Off i jestem z niej bardzo zadowolona, bo paznokcie trzymają się i trzy dni, a ściaganie lakieru jest bajecznie proste i szybkie. A w tym przypadku nałożyłam fuksjowy lakier, a po jakiejś godzinie poszłam pod prysznic. Ciepła woda spowodowała, że kilka "paznokci z lakieru" po prostu sobie zeszło. Nie chciałam już malować ich tym samym lakierem, więc wybrałam jaśniejszy metaliczny róż-fiolet z tej samej serii Color Club. Też jest świetny w malowaniu, ale robił lekkie prześwity, więc nałożyłam dwie warstwy. Ładnie komponował się z fuksją i miał identyczną strukturę.
Ogólnie nie mam co do niego (nich) żadnych zastrzeżeń.

Lakiery:

Color Club Hot Like Lava

Color Club Foil Me Once

Color Club Clear Polish

112.

Przepiękny fuksjowy róż. Już jakiś czas temu kupiłam ten lakier w zestawie z Tk Maxxa, ale nie miałam pojęcia, że jest taki zachwycający :) Metaliczny, bardzo mocno nasycony, jedna warstwa w zupełności wystarcza i świetnie się rozprowadza. Lakier - ideał :)

Lakiery:

Color Club Hot Like Lava

Color Club Clear Polish

111.

To taki przyjemny żelkowy czerwony z czerwonym brokatem. Nałożyłam dwie warstwy i końcówki nadal nieco prześwitywały, ale nie chciałam ich już poprawiać. Lakier ten można spokojnie nałożyć na jakieś ciemniejsze kolory (czarny, brąz), a wtedy będzie widoczny tylko brokat.

Lakiery:

Lovely Crystal Strenght 238

110.

To taki lakier, który chyba większości osób nie będzie się podobać. Chyba, że tymi osobami są starsze panie ;) Ale ja nie jestem taka radykalna w sprawie perłowych lakierów i lubię ich ciekawą strukturę. Przypominają mi ręcznie wyrabiane cukrowe landrynki, takie, co to, gdy masa jest jeszcze bardzo miękka, rozciaga się na specjalnym haku, skręca, rozkręca i naciąga z powrotem, żeby straciła przeźroczystość. Wtedy to właśnie tworzą się smugi, tak jak na moich paznokciach ;) Inaczej tym lakierem pomalować się nie da, więc w tym wypadku w zupełności te smugi akceptuję. Kolor dość trudny do określenia, trochę jak szampan, trochę jak złoto ze srebrem. Idealnie nim się maluje i błyskawicznie wysycha.

Lakiery:

Color Club Boho Mojo

Color Club Clear Polish

109.

A ten brokat nałożyłam, bo chciałam więcej błysku. Co dziwne, gdy wcześniej go używałam (na jasnych lakierach), to wydawało mi się, że jest prawie przezroczysty, że tylko sprawia, że lakier bazowy staje się bardziej przestrzenny. A tu proszę - na czarnym pokazał, że są w nim i chabrowe drobinki i zielone, a nawet pomarańczowe i ogólnie pięknie się mieni. Uroczy :)

Lakiery:

Essence The Twilight Saga 01 Jacob's Protection

Color Club Hot Couture

Color Club Clear Polish

108.

Przyznam szczerze, że jak kupowałam ten lakier w Naturze, to byłam przekonana, że to granat z ogromną ilością różnobarwnych drobin. W domu okazało się, że to czerń z ogromną ilością różnobarwnych drobin :) A że duża część tych cząsteczek jest w kolorze granatu i niebieskiego, stąd to złudzenie. A poza tym lakier piękny, wysycha niesamowicie szybko i dobrze kryje. Mógłby co prawda jeszcze mocniej skrzyć, ale nie jest źle.

Lakiery:

Essence The Twilight Saga 01 Jacob's Protection

Color Club Clear Polish

107.

Colour Alike to czarny lakier z mnóstwem sporych srebrnych drobinek. Tu tego zupełnie nie widać, bo przykryłam go pękaczem Lovely. Pękacz w butelce jest brokatem w odcieniu różowo-złotym, ale na czarnej warstwie tego różu nie widać, a szkoda, bo kolor ma ciekawy. Paznokcie wyglądają dość chropowato, ale to tylko złudzenie. Ostatnio mam jakąś fazę na czarne lakiery.

Lakiery:

Colour Alike Q Metalurgia 155 Mroczek

Lovely Special Effect 13

Color Club Clear Polish

106.

Magiczny efekt. Na czarny lakier Lemax nałożyłam cienką warstwę mieniącego się lakieru Golden Rose, dzięki czemu ukazał całe swoje piękno. Zależnie od światła jest ciemnofioletowy albo chabrowy, czasami widać też róż. Po prostu fantastyczny.

Lakiery:

Lemax - czarny

Golden Rose Paris Magic Color 307

Color Club Clear Polish

105.

Wszystkie paznokcie w odcieniach fioletu. To jeden z moich ulubionych kolorów i uwielbiam go nosić :) Ciężko opisać, gdzie jest jaki kolor (szczególnie, że na obu rękach inaczej), więc jako wzorcowy układ opisuję pierwsze zdjęcie. Na kciuku piękny głęboki fiolet-granat, na którym z rzadka migają złote drobinki. Na wskazującym znalazł się ni to fiolet, ni to brudny róż z drobnym fioletowym shimmerem, który jest widoczny tylko w mocnym świetle. Na środkowy palec nałożyłam czarny Golden Rose z mnóstwem iskrzących różowych cząsteczek. Jest naprawdę piękny i będę musiała dokładniej przyjrzeć się tej serii, bo kupiłam dwa i oba są świetne. Na serdecznym znalazł się W7, ale nie jestem pewna co do nazwy, bo jej nie posiadał. To taki jaśniejszy fiolet, też z pojedyńczymi złotymi i różowymi drobinkami. Bardzo ładny, ale nakładał się tragicznie, bo kolejna warstwa ściągała poprzednią. I na małym palcu złoto-fioletowy Color Club, na który dodatkowo nałożyłam złoty brokat z Essence.

Lakiery:

Colour Alike 01 Magic Ultraviolet

Colour Alike Q 166 Fiolatowy

Golden Rose Paris Magic Color 309

W7 Purple Paradise

Color Club Alter Ego

Essence Colour&Go 67 Make It Golden

Color Club Clear Polish

104.

Bardzo stonowany kolor, ale z pazurem :) Czasami wygląda jak brudny ciemny fiolet, czasami jak przydymiony brąz, a chwilami jak szary. Różowy shimmer dodaje mu dużo uroku, sprawiając, że nie jest już taki zwyczajny. Bardzo ładnie wysycha i dobrze kryje.

Lakiery:

Colour Alike 441 Wekendowy Szał

RaNails Top Coat

103.

Ten lakier większe wrażenie robił na zdjęciach, niż na moich paznokciach. Spodziewałam się wręcz diamentowego efektu, mnóstwa błyszczących drobinek, a to taki czysty turkus :) Nie powiem, jest ładny, ale żadne och i ach :) I naprawdę ciężko się zmywa. Wtedy to dopiero widać i czuć jego brokatową fakturę.

Lakiery:

Colour Alike Błyskoteka 208 Fifa-Rafa

102.

Następnego dnia lakier na jednym paznokciu pękł i z moją pomocą zszedł :) Nie chciało mi się za bardzo zmywać wszystkich, bo wyglądały w porządku, dlatego na ten jeden nałożyłam brokat z przedostatniej notki. Przyznaję, że pomogłam mu trochę sondą, bo chyba nie wiedział za bardzo, jak powienien się rozmieścić. Całość pokryłam mlecznym lakierem, żeby złagodzić kolor.

Lakiery:

Colour Alike Błyskoteka 207 Paradisco

Essence Nail Art Special Effect! Topper 08 Night In Vegas

Essence Nail Art Special Effect! Topper 13 Mrs And Mr Glitter

Astor Lycra Care Vitamin Repair

101.

Jasny błękit z domieszką turkusu. Sam w sobie ma drobny shimmer, ale żeby wzmocnić błyski, nałożyłam na niego flakies z Essence. Kolor ma w sobie coś niesamowitego, w cieniu wręcz bije po oczach. Konsystencja jest dość dziwna, taka jakby nie do końca wyrobiona farba. Przy pierwszej warstwie może być to trochę irytujące, ale druga wszystko wyrównuje.

Lakiery:

Colour Alike Błyskoteka 207 Paradisco

Essence Nail Art Special Effect! Topper 08 Night In Vegas

100.

Nowy lakier Essence w wojskowym kolorze z drobnym jasnozielonym pyłkiem. Świetny kolor, wygodny pędzelek, wystarczy jedna warstwa. Problem w tym, że następnego dnia ze cztery paznokcie odpadły nie wiadomo kiedy, a reszta wyglądała jak ogryzki ;) Na razie zwalam winę na odżywkę SOS Eveline, którą nałożyłam na paznokcie, bo zwykle nakładam diamentową lub 8 w 1. Przekonam się innym razem. Na kciuki i serdeczne nałożyłam wielki brokat w niebieskim, czarnym i jasnozielonym kolorze. Jest uroczy, ale trzeba się trochę nagimnastykować, żeby rozłożył się w miarę równomiernie.

Lakiery:

Essence Colour&Go 139 Walk On The Wild Side

Essence Nail Art Special Effect! Topper 13 Mrs And Mr Glitter

RaNails Top Coat

99.

Na poprzednie paznokcie nałożyłam gąbką (dość sztywną) ciapki w kolorze ciemnego fioletu, a następnie srebra. Wyszło całkiem ciekawie, jak elegancka tapeta ;) Całość pokryłam  matującym topem z Essence.
Bardzo szybki sposób na odświeżenie/zmianę paznokci.

Lakiery:

Colour Alike Q 118 Diskorelaks

Lovely Crystal Strenght beznumerkowy ciemny fiolet
Wibo Express Growth 347

Essence Nail Art Special Effect! Topper 07 Soft Touch

98.

I drugi lakier holo. Mimo, że pięknie się mieni, idealnie się nim maluje i świetnie schnie, to nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia jak poprzedni beż. Na słońcu widać na nim tęczę :)

Lakiery:

Colour Alike Q 118 Diskorelaks

97.

Fantastyczny lakier :) Delikatnie holograficzny, przypomina pustynny piasek. Przepiękny, a zazwyczaj najbardziej podobają mi się mocne, żywe i wyraziste kolory. Idealnie się nakłada, jedna warstwa w zupełności by wystarczyła, ale ja nałożyłam dwie. Bardzo szybko schnie. W słońcu pięknie się mieni, w cieniu przypomina chłodny beż wpadający w szarość. Co chwilę zerkam na swoje dłonie i podziwiam kolor paznokci ;)

Lakiery:

Colour Alike Q 108 Światło Proszę

96.

Kolor bardzo podobny do poprzedniego, ale tak to jest jak na urodziny zamawia się różne lakiery i czekając na przesyłkę wstąpi się do Golden Rose. Wtedy nawet nie skojarzyłam sobie, że zamówiłam bardzo podobny kolor. Zresztą co innego oglądać coś na zdjęciach, a co innego ujrzeć coś na własne oczy i momentalnie się zachwycić. Ale nie martwię się, na pewno żaden z nich się nie zmarnuje ;) Kolor oczywiście przepiękny, fiolet z chabrem z mnóstwem skrzących drobinek. Ładnie kryje, szybko wysycha.

Lakiery:

Colour Alike Błyskoteka 209 Densfiołek

95.

Niesamowity kolor z Golden Rose - fiolet, jaskrawy chaber, czasami róż. Nałożyłam warstwy i przyznaję, że tak słabo sechł, że pokryłam go końcówką Seche Vite. Myślę, że bardziej będzie się nadawał do jednowarstwowego pokrywania ciemnych lakierów.

Lakiery:

Golden Rose Paris Magic Color 307

Color Club Magic Attraction

94.

Lakier Lovely, który bardzo lubię. Półprzezroczysta szaro-czarna baza z mnóstwem tęczowych drobinek. Zwykle nakładałam ją na inne kolory, co je przyciemniało i tworzyło zupełnie nowy odcień. Tutaj nałożona solo razy dwa. Wyszedł żelkowy grafit, pięknie odbijający światło.

Lakiery:

Lovely Crystal Strenght 291

RaNails Top Coat

93.

Kolor na paznokciach to Subtelna Malwa, coś pomiędzy różem a fioletem z delikatnym jasnofioletowym shimmerem. Pierwszy raz używałam lakieru Yves Rocher i miło mnie zaskoczył. Wygodny pędzelek, dobra konsystencja, krycie po dwóch warstwach i długa, wąska buteleczka, która świetnie leży w dłoni :) Na kolorze zrobiłam srebrne stemple w kształcie kółeczek. Spodziewałam się mocniejszego efektu, wyszedł wręcz delikatny.

Lakiery:

Yves Rocher 21 Mauve Leger

W7 Metallic Silver
Color Club Clear Polish

92.

Wcześniej jakoś nie przepadałam za matowym wykończeniem, ale zmatowione flakies wyglądają tak jakoś subtelnie, wręcz nieziemsko ;) I taki efekt uwielbiam.

Lakiery:

Color Club Blue-Topia

My Secret 104

Seche Vite Dry Fast Top Coat

Essence Nail Art Special Effect! Topper 07 Soft Touch

91.

Bardzo, bardzo ciemny granat, dopiero przy fleszu ujawnia swoją niebieskość, bo w normalnym świetle wygląda jak czerń. Ładnie kryje po dwóch warstwach, ale odrobinę się ciągnął, jeśli wzięłam na pędzelek za dużo lakieru. Na połowę każdego paznokcia nałożyłam flakies z My Secret. Wciąż je uwielbiam, zmieniają każdy lakier i co chwila wyglądają inaczej :)

Lakiery:

Color Club Blue-Topia

My Secret 104

Seche Vite Dry Fast Top Coat