Lakier bazowy to srebrna Sally Hansen. Teoretycznie jest liliowa, ale fioletu jest tam minimalna ilość. Sam lakier jest niesamowity, ma już chyba z 7 lat, a wciąż ma idealnie płynną konsystencję, kryje po jednej warstwie i błyskawicznie schnie. Na wierzch położylam konfetti z Essence, którego już dawno nie używałam. Zapomniałam, jaki jest ładny ;) Na takim kolorze wygląda jak małe kolorowe lusterka.
Lakiery:
Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear 04 Lilac Zinc
Essence Nail Art Special Effect! Topper 02 Circus Confetti
Color Club Clear Polish