199.

W Naturze wyprzedają niektóre kolory Essence i Catrice, więc jak zaczęłam wybierać i w rękach miałam już 4 sztuki, pani ekspedientka stwierdziła: "Trudno się zdecydować...". Odpowiedziałam: "Nawet nie próbuję, wezmę wszystkie :)" Całe szczęście, że ceny były dość przyjazne. Do lakierów Colour&Go już się przekonałam. Nie nakładam pod nie tylko odżywki SOS Eveline, bo wtedy ich żywot jest krótki. Na każdej innej bazie ładnie się trzymają. Lakier ma przepiękny fiołkowy kolor. Brudny błękit z odrobiną fioletu, a w tym wszystkim zatopione srebrne drobinki. Maluje się idealnie, pędzelek super pasuje do kształtu moich paznokci i już pierwsza warstwa dobrze kryje. Ja położyłam dwie dla lepszej głębi.

Lakiery:

Essence Colour&Go 135 I'm Bluetiful

198.

Żółty piasek od Lovely, ale tym razem z dwiema warstwami bezbarwnego topu dla wygładzenia powierzchni. Co dziwne, idealnej gładkości nie uzyskałam, ale paznokcie w słońcu lśnią dosłownie jak klejnoty.

Lakiery:

Lovely Baltic Sand 02

Color Club Clear Polish

197.

A tutaj "piórka" Golden Rose na beżowym tle. Wyglądają bardzo delikatnie i nie rzucają się w oczy. Wszystko nałożyłam na bazę peel off, żeby nie mieć problemu ze zmywaniem. Przyznaję, że trzymają się bez uszczerbku już piąty dzień.

Lakiery:

Wibo Express Growth 351

Golden Rose Impression 04

Color Club Clear Polish

196.

Zmatowiony turkus z dużymi kawałkami brokatu. Problem z tym glitterem jest taki, że w ogóle nie chce zostawać na paznokciu. A jak już nawet kilka elementów zostanie, to następne pociągnięcie pędzelka zabiera wszystkie ze sobą. Dlatego pokrywam paznokieć warstwą tego lakieru nie zważając, czy coś zostanie, czy nie, a następnie szpilką uzupełniam brakujące miejsca na paznokciach przyklejając wyłowione brokatowe drobiny.

Lakiery:

Colour Alike Błyskoteka 208 Fifa-Rafa

Essence Nail Art Special Effect! Topper 13 Mrs And Mr Glitter

Essence Nail Art Special Effect! Topper 07 Soft Touch

195.

Dzisiaj dużo lakierów, ale w małej ilości. Pastelowe kolory plus czarne i białe matowe "kropeczki" jak dla mnie dają efekt kostek domina. Wyglądają naprawdę uroczo. Jedyny minus, jaki zauważyłam, to taki, że już następnego dnia przeźroczysta baza z brokatem popękała jak szkliwo na ceramice.

Lakiery:

Savina You're My Sunshine

W7 63 Sheer Mauve

Wibo Trend Edition Retro Style 5

Wibo Różany Lakier 05

Lovely Gloss Like Gel 133

Golden Rose Jolly Jewels 123

194.

Kupując "piórka" Golden Rose, skusiłam się też na jeden piasek. Obejrzałam wzornik i najbardziej wpadł mi w oko numer 58. Kolor ciężki do określenia i wyglądający inaczej w różnym oświetleniu. Jest tu brąz, bordo, fiolet, odrobina złota. Na paznokciach widziałam potem głównie brąz. Maluje się świetnie, dwie warstwy wyschły błyskawicznie, ale muszę przyznać, że po jednym dniu musiałam uzupełniać odłupane końcówki.

Lakiery:

Golden Rose Holiday 58

193.

Tutaj kobalt z poprzedniego wpisu z dodatkiem "piórek" z Golden Rose. Razem wyglądają wręcz niesamowicie, jak jakieś wirusy czy inne mikroorganizmy oglądane przez mikroskop ;) Setki cienkich paseczków (pałeczek ;)) w kolorze beżu i błękitu ze znikomą ilością holograficznych. Te ostatnie dostrzegłam dopiero w buteleczce, bo na wzorniku zupełnie nie rzucały się w oczy. Ja nałożyłam jedną warstwę, więc widać, że na pędzelek nabiera się naprawdę duża ilość. Wysycha błyskawicznie, ale trochę haczy, więc bez topa się nie obędzie. Koniecznie muszę wypróbować je na jakimś beżowym lakierze. Bardzo mi się podoba.

Lakiery:

Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear 420 Pacific Blue

Golden Rose Impression 04

192.

Śliczny kobalt, bardzo podobny do Miss Sporty, ale ma odrobinę więcej bieli w sobie. Nakładanie średnie, też ciężko nabrać odpowiednią ilość lakieru na pędzelek. Za to kryje po jednej warstwie.

Lakiery:

Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear 420 Pacific Blue

191.

Na koralowy lakier nałożyłam kolorowy brokat z Essence. Drobinki dość mocno odcinały się od tła, więc dla złagodzenia pokryłam wszystko mleczną odżywką Astor. Fajnie widać jak pod jej wpływem brokat zmienia kolory.

Lakiery:

Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear 405 Coral Reef

Essence Nail Art Special Effect! Topper 02 Circus Confetti

Astor Lycra Care Vitamin Repair

190.

Piękny koralowy róż, lekko neonowy. Skusiła mnie promocyjna cena i fakt, że lakiery Sally Hansen, które mam i które kupiłam ponad 6 lat temu, nadal są w znakomitej formie. Nie wiem, jak będzie z tym, ale malowało się średnio... Ciężko nabrać właściwą ilość lakieru, cały czas jest go za dużo, a jak już myślę, że jest w sam raz, to z patyczka znowu spływa jakaś kosmiczna ilość zalewając skórki. Pierwsza warstwa zostaje z prześwitami, na szczęście druga wystarcza do skorygowania. Schnie przyzwoicie, a kolor jest po prostu idealny.

Lakiery:

Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear 405 Coral Reef