189.

Na ciemny błękit od Lovely nałożyłam srebrne holograficzne niteczki w półprzeźroczystej niebieskiej bazie z H&M. Kolor od razu zrobił się mocniejszy, a te cieniutkie niteczki dają naprawdę uroczy efekt. Coś jakby wzory utworzone przez mróz na szybach. Akurat na lato ;)

Lakiery:

Lovely Crystal Strenght 332

H&M Glitter Nail Polish Blue

Color Club Clear Polish

188.

Piasek od Lovely. Na razie jedyny, na który się zdecydowałam. Jedyne zdjęcia, które widziałam w internecie, pochodziły z Węgier. Dość to dziwne, że polska firma najpierw robi premierę zagranicą, a dopiero później u siebie. Nałożyłam dwie warstwy, a że od razu chciałam go wypróbować, to nie zmywałam poprzedniego neonowego pomarańczu, więc tu i ówdzie przebija tamten kolor. Dało to nawet ciekawy efekt, szczególnie na końcówkach. Lakier niesamowicie trwały, zmyłam go (nie przeczę - z trudem) po 4 dniach. Od razu po pomalowaniu jest dość szorstki, ale potem jakby delikatnie się wygładza (albo ja przyzwyczajam się do chropowatości). Poza tym pięknie lśni w słońcu.

Lakiery:

Lovely Baltic Sand 02

187.

Neony - ciąg dalszy :) Przechodziłam niedawno przy stoisku Vipery i dostrzegłam świetny kolor. Coś jakby pastelowy neonowy koral. A że nie mam żadnego lakieru tej firmy to stwierdziłam, że najpierw poczytam coś o nich w internecie. Znalazłam nawet ten fantastyczny kolor, ale niestety opinie zachęcające nie były. Zachwyty nad kolorem, ale nad konsystencją i pędzelkiem już nie. Dlatego stwierdziłam, że może uda mi się samej uzyskać podobny odcień. Najpierw nałożyłam dwie warstwy neonowej pomarańczy Saviny, a potem dwie warstwy mlecznego lakieru Wibo. Efekt był naprawdę przyzwoity, a paznokcie uzyskały jednolitą barwę w odcieniu pastelowego neonowego koralu, czyli dokładnie to, czego chciałam. Na zdjęciach średnio to widać, bo aparat jakoś zjada neony. Co dziwne, trzy obce kobiety pytały mnie, jaki mam lakier na paznokciach, a ja im tłumaczyłam, jak uzyskałam taki odcień :) 

Lakiery:

Savina Orange Blast

Wibo Express Growth 03

186.

W tym roku wyjątkowo modne zrobiły się neony i przyznaję, że mnie ten bzik też dopadł. To raczej delikatniejsza wersja - soczysta limonka. Lakier świetnie się trzymał przez 5 dni bez najmniejszego uszczerbku.

Lakiery:

Catrice 810 ACid/DC

My Secret 104

185.

Lakier ten kupiłam z wyprzedażowego koszyka w Naturze i jestem zachwycona jego kolorem. Metaliczny fiolet mieniący się na różowo. Bardzo dobrze kryje i jedna warstwa w zupełności wystarcza.

Lakiery:

Catrice 800 Heavy Metallilac

Color Club Clear Polish

184.

Tutaj błękitna wersja poprawionego Golden Rose. Wcześniej była zielona. Historia podobna. Do ciemnoniebieskiego nieużywanego lakieru dodałam trochę białego Avon i trochę holograficznego Colour Alike. Wyszedł bardzo ładny odcień błękitu ze srebrzystymi drobinkami, który do krycia potrzebuje dwóch warstw. Na niektóre paznokcie nałożyłam wielki glitter od Essence.

Lakiery:

Golden Rose Pretty Color 162
Avon - biały
Colour Alike Wszystko Gra 452 Szara Migotka
Essence Nail Art Special Effect! Topper 13 Mrs And Mr Glitter
Color Club Clear Polish

183.

Dwie warstwy żółtego neonu, chociaż trzecia by chyba nie zaszkodziła. Na wierzch posypka z przeźroczystego brokatu, co sprawiło, że lakier stracił nieco na swojej neonowości ;) A szkoda.

Lakiery:

Lemax - żółty neon

Color Club Hot Couture

182.

Bardzo naturalnie wyglądające paznokcie z dwiema warstwami mleczno-różowego Seche. Nie jest zbytnio kryjący, ale daje bardzo przyjemny i delikatny efekt.

Lakiery:

Seche Rose

181.

Te czarno-białe kropeczki będą pasować chyba do wszystkich kolorów. Na czystym koralowym lakierze prezentują się super, a paznokcie wyglądają jak biedronki. Jedna warstwa Wibo i jedna warstwa Golden Rose plus top. Idealnie trzymają się od czterech dni.

Lakiery:

Wibo Express Growth 299

Golden Rose Jolly Jewels 123

Color Club Clear Polish