Tutaj piasek P2 pokryłam dwiema warstwami przeźroczystego topu, choć i trzecia by nie zaszkodziła, bo po wyschnięciu struktura piasku wciąż była lekko wyczuwalna. Kolor nabrał głębi, a drobinki zaczęły się mienić kolorami, których wczęściej nie zaobserwowałam np. fioletem.
Lakiery:
P2 Sand Style 050 Confidential
Rimmel Nail Rescue